W panice musiałam upiec coś na przyjazd mojego chłopaka. Przekopałam całą masę przepisów i doszłam do wniosku, że szarlotka podana z lodami, sosem toffi i liściem mięty będzie najlepsza. Ach powiedzenie "przez żołądek do serca" chyba się sprawdza, bo ciągle jesteśmy razem :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz